Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach połączonych C-515/17 P i C‑561/17 P Uniwersytet Wrocławski i Polska/Agencja Wykonawcza ds. Badań Naukowych (REA)

Po odbytej 11 czerwca 2019 r. rozprawie, w której wzięli udział pełnomocnicy Krajowej Izby Radców Prawnych, oraz wydanej 24 września 2019 r. znakomitej opinii rzecznika generalnego, Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wydała 4 lutego 2020 r. ważny wyrok dla radców prawnych i adwokatów, występujących przed sądami unijnymi.

Trybunał Sprawiedliwości uporządkował w nim dotychczasowe orzecznictwo Sądu UE i TSUE, dotyczące spełniania przez reprezentujących strony adwokatów i radców prawnych wymogu niezależności, przewidzianego w Statucie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Uchylając zaskarżone przez Rząd RP (reprezentowany przez pełnomocnika z MSZ), wspierany przez Krajową Izbę Radców Prawnych oraz Uniwersytet Wrocławski, postanowienie Sądu UE z dnia 13 czerwca 2017 r. odrzucające jako niedopuszczalną skargę złożoną przez radcę prawnego, który obok świadczenia pomocy prawnej w ramach kancelarii prowadził również działalność dydaktyczną dla studentów Uniwersytetu, Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości UE wyjaśniła, że głównym zadaniem reprezentującego stronę adwokata lub radcy prawnego jest jak najlepsza ochrona i obrona interesów klienta, z zachowaniem pełnej niezależności i z poszanowaniem prawa oraz zasad wykonywania zawodu i etyki.

Trybunał przypomniał, że pojęcie niezależności adwokata lub radcy prawnego w szczególnym kontekście art. 19 Statutu TSUE zostało określone nie tylko w sposób negatywny (tzn. poprzez brak stosunku pracy), ale również w sposób pozytywny (tzn. poprzez odniesienie do dyscypliny zawodowej). W tym kontekście spoczywający na adwokacie lub radcy prawnym obowiązek zachowania niezależności jest rozumiany nie jako brak jakichkolwiek powiązań z klientem, ale jako brak powiązań, które w oczywisty sposób ograniczają zdolność takiego prawnika do wypełniania zadań w zakresie obrony klienta w najlepszym interesie tego ostatniego.

Trybunał przypomniał w tym względzie, że za wystarczająco niezależnego od osoby prawnej, którą reprezentuje dany adwokat lub radca prawny, nie może zostać uznany adwokat lub radca prawny posiadający znaczne uprawnienia administracyjne i finansowe w ramach reprezentowanej przezeń osoby prawnej (np. prokurent lub pełnomocnik zarządu), sytuujące jego funkcję na poziomie kadry kierowniczej wysokiego szczebla w ramach tej osoby prawnej, ale także adwokat lub radca prawny, który zajmuje wysokie stanowiska kierownicze w ramach reprezentowanej przez siebie osoby prawnej (np. członek zarządu, dyrektor oddziału, kierownik jednostki organizacyjnej danej osoby prawnej), ani też adwokat lub radca prawny posiadający udziały w spółce, którą reprezentuje i której zarządowi przewodniczy.

– Przystąpienie KIRP do niniejszej sprawy było uzasadnione istotnym interesem samorządu radców prawnych – sprawa dotyczyła radcy prawnego związanego z mocodawcą umową cywilnoprawną, która zdaniem sądu mogła mieć negatywny wpływ na jego niezależność jako profesjonalnego pełnomocnika oraz „współpracownika wymiaru sprawiedliwości” – mówi Michał Korwek, Wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne. – Tym samym, wedle sądu wykluczało to możliwość reprezentowania przez radcę prawnego klienta w postępowaniu przed sądami unijnymi.

Krajowa Izba Radców Prawnych przedstawiła swoje stanowisko zarówno podczas fazy pisemnej postępowania, jak i podczas rozprawy, popierając stanowisko RP o braku negatywnego wpływu zawartej umowy cywilnoprawnej zarówno na niezależność pełnomocnika procesowego, jak i na „interes wymiaru sprawiedliwości”. – W trakcie rozprawy pełnomocnicy KIRP zasygnalizowali, iż utrzymanie przez Trybunał przedstawionej w zaskarżonym postanowieniu wykładni art. 19 Statutu mogłoby wywołać ryzyko rozszerzenia kręgu profesjonalnych pełnomocników, pozbawionych prawa występowania przed sądami unijnymi oraz spowodować dużą niepewność stron postępowania co do poprawności wyboru pełnomocnika procesowego. Tak więc od wyniku niniejszej sprawy w dużej mierze zależała kwestia dopuszczalności reprezentacji przez radców prawnych i adwokatów strony postępowania, z którą współpraca opiera się na różnego typu umowach cywilnoprawnych – wskazuje pełnomocnik KIRP r.pr. Przemysław Kamil Rosiak.

– W wyroku z 4 lutego 2020 r. Trybunał w jasnym i precyzyjnym wywodzie, bazującym na argumentacji przedstawionej w znakomitej opinii czeskiego rzecznika generalnego TSUE Michala Bobeka, odniósł się do wymogu zapewnienia niezależności pełnomocników procesowych od ich mocodawców, wyjaśniając narastające od kilku lat wątpliwości. Jest to zatem sprawa o dużym znaczeniu nie tylko dla przedstawicieli obu zawodów prawniczych w Polsce i ich klientów, ale także dla wszystkich adwokatów w Unii Europejskiej, którzy otrzymali jasne wskazówki, jak powinny wyglądać ich relacje z klientami, jeśli chcą spełniać wymóg niezależności, niezbędny do występowania przed sądami unijnymi w charakterze pełnomocnika procesowego tych podmiotów – dodaje Michał Korwek, Wiceprezes KRRP.

Zobacz także