Turnus Radców Prawnych –Seniorów w Mielnie-Unieściu
W dniach od 16 do 28 czerwca br. odbył się kolejny-już VI Międzyizbowy Turnus Radców Prawnych –Seniorów, tradycyjnie w Domu Wypoczynkowym „Bałtyk” w Mielnie-Unieściu.
Organizatorem Turnusu była Rada Klubów Seniora ,w osobach Pani Przewodniczącej Rady Krystyny Koczorskiej –Mikołajczak z Poznania i Zastępcy Przewodniczącej -Heleny Oprzyńskiej-Pacewicz z Olsztyna.
Radcowie prawni-Seniorzy przybyli bardzo licznie ,reprezentując wszystkie Okręgowe Izby Radców Prawnych z całego kraju .Większość to uczestnicy poprzednich turnusów ale przyjechało tez wielu –po raz pierwszy.
Po przyjeździe i zakwaterowaniu odbyło się spotkanie inauguracyjne wszystkich uczestników oraz zaproszonych gości. Swoją obecnością zaszczycili Nas : Przewodniczący Kapituły Funduszu Seniora-Mieczysław Humka, członek Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych i dziekan Rady OIRP w Rzeszowie-Marek Skierczyński, dziekan Rady OIRP w Koszalinie Romuald Baranowicz oraz wicedziekan Rady OIRP w Koszalinie Anna Ignaczak. Dziekani z OIRP w Koszalinie poinformowali Nas o powołaniu w swojej Izbie Klubu Seniora ,zamykając w ten sposób listę Klubów Seniora we wszystkich Okręgowych Izbach Naszego radcowskiego samorządu.Gratulacje!!!
Po przekazaniu przez organizatorki – uczestnikom Turnusu-wielu informacji organizacyjnych, głos zabrali zaproszeni goście, omawiając sprawy seniorów –każdy ze swojego zakresu działania. Finalne „rezime” tych wypowiedzi można skwitować pozytywnie: lubią Nas –Seniorów, wspierają ruch senioralny zarówno aktualnie jak też zapowiadają podejmowanie działań rozwojowych na przyszłość. Wszakże nieuchronnie każdy kiedyś Seniorem zostanie…
Po czym zagrała Nasza Orkiestra i przy lekkim poczęstunku rozpoczęto wspólną zabawę, rozmowy, powitania –integrację. Wielu z Nas odetchnęło z ulgą : jak dobrze zostawić gdzieś daleko całą sferę obowiązków i problemów i z lekkim sercem zająć się szeroko rozumianym wypoczynkiem-relaksem w dobrym: znanym i lubianym towarzystwie.
W kolejnych dniach pobytu uczestnicy zostali zaproszeni na dwie wycieczki : pierwszą do szlifierni bursztynu i Elektrowni Wodnej w Żydowie, zaś drugą –Stateczkiem po jeziorze Jamno. Obie wycieczki były bardzo interesujące i integrujące. Jeszcze lubimy poznawać świat ,jeszcze cieszą Nas nowe ,nieznane miejsca, zjawiska, zmiany wokół i ludzie……
Mimo kapryśnej pogody –nie nudziliśmy się.
Każde popołudnie było zaprogramowane jakąś atrakcją: a to Nasz „korporacyjny” poeta Antoni Dubiec czytał swoje wiersze: nostalgiczne, czasem z echem trudnej historii ale też…erotyczne. Cisza na wypełnionej Sali podczas występu poety ,a potem gromkie brawa potwierdziły potrzebę poezji i postrzegania świata poprzez sztukę tej ulotnej Muzy. Zaś deszcz za oknem dzwonił o szyby miarowo-lecz nam zupełnie nie przeszkadzał. Przecież jest też przemijający –jak my wszyscy.
Innym razem Nasz kolega Senior z Izby Gdańskiej-Zygmunt Kaczmarek ,dołożywszy szczególnej staranności, zainicjował konkurs prawniczych paremii łacińskich oraz powszechnie znanych przysłów i porzekadeł. Szło nam dobrze, w porywach znakomicie. Niektóre z nich zmodyfikowano „na wesoło”: exp….im dalej w las…..tym więcej grzybów…! Dziękujemy Zygmuntowi za pomysł, opracowanie całości ,mobilizację do ćwiczenia pamięci i doskonałą zabawę!.
Ponadto Seniorzy z poszczególnych Izb, uprzednio przygotowani prezentowali swoje wystąpienia. I tak Izba Warszawska, z wiodącym głosem Hani Szynkiewicz-Wanat, dała piękny koncert piosenek i pieśni o odbudowie Warszawy. Słuchaliśmy w zadumie- z nutą patriotyzmu i dumą z Naszej stolicy , przyłączając się do wspólnego śpiewania.
Dziękujemy Haniu, dziękujemy Warszawo!
W innym dniu wystąpili Seniorzy z Izby Olsztyńskiej, prezentując-przy akompaniamencie Naszej Orkiestry – pieśni warmińskie i tańcząc „Pofajdoka” z jednoczesnym częstowaniem wspaniale przygotowanymi regionalnymi potrawami. Doskonały pomysł i świetna zabawą. Brawo Olsztyn!
Wieczory „Z piosenką” i małym poczęstunkiem „na słodko” były sposobem na absolutną integrację Seniorów, radością z bycia razem i pełnym relaksem.
Natomiast hitem Turnusu był bal Przebierańców. Hasło rzucone „ad hoc” zaowocowało w ciągu paru dni niespodziewaną pomysłowością i inwencją twórczą uczestników przy ograniczonym zasobie rekwizytów.
Wejście na salę każdego przebierańca było kwitowane gromkimi brawami, aplauzem i…błyskiem fleszy! Wyłonione „Jury” za najlepsze przebrania uznało: grecką boginię, Czarownicę, Pipi, Wiosnę i Dzidziusia. Postacie były wyraziste i jednoznacznie rozpoznawalne. Przygotowano dyplomy dla wyróżnionych i przy owacjach pozostałych przebierańców –uroczyście wręczano. Większość dyplomów i wyróżnień zgarnęła Izba Kielecka. Zabawa w przebraniach miała atmosferę Balu Maskowego z dawnych młodych lat… Gratulujemy organizatorom pomysłu i prosimy o kontynuacje na przyszłość.
Turnus zakończył grill pożegnalny „na powietrzu” na specjalnie przygotowanym miejscu. Serwowano klasyczne -zresztą znakomite – potrawy z grilla, śpiewano klasyczne pieśni biesiadne przy akompaniamencie klasycznego akordeonu. Czas upłynął tak szybko ale wypełniony radością ,tańcem i śpiewem pozwolił Nam odpocząć,naładować akumulatory na trudy życia, nabrać dystansu do drobnych problemów i utrwalić potrzebę wyjazdu na tego rodzaju Turnusy.
Dziękujemy organizatorkom, dziękujemy radzie Seniorów, a szczególnie Krysi i Helence i prosimy: wygenerujcie siły na podobną organizację Turnusu na przyszły rok.
Z podziękowaniem Uczestniczka:
Zosia Piotrowska