Ankieta zza oceanu – prawnicy są mobajl

Każdego roku American Bar Association, największa organizacja prawnicza w Stanach Zjednoczonych, przeprowadza badania mające za zadanie badać wykorzystywanie technologii w praktyce prawniczej w USA. Ankieta nie obejmuje wszystkich działających na terenie USA prawników, jednak pokazuje trendy związane z korzystaniem z nowych technologii przez naszych amerykańskich kolegów. 

Kilka tygodni temu została upubliczniona szósta edycja badania, które opisujemy poniżej.

Badanie wykazało, że 91% adwokatów w USA używa smartfonów. W ciągu ostatnich czterech latach widać ciekawą korelację pomiędzy rozmiarem kancelarii i procentowym wykorzystaniem „inteligentnych telefonów” przez prawników. 86% adwokatów prowadzących jednoosobowe kancelarie wykorzystywało smarfony, ale już 89% prawników zatrudnionych w małych kancelariach (od 2 do 9 prawników) wykorzystywało to narzędzie, a aż 95% używało smartfonów w firmach zatrudniających od 10 do 49 prawników. Uprawniony będzie wniosek, że 9 na 10 amerykańskich prawników wykorzystuje smartfony w codziennej praktyce, a przypomnijmy, że to nie tylko telefon, ale i skrzynka e-mail, lista zadań, przeglądarka internetowa, a często zbiór przepisów prawnych i notatnik.

Co ciekawe, w raporcie 74% prawników wskazało, że smartfony były ich prywatną własnością, a 28% telefonów było własnością kancelarii. W poprzednim roku wyniki kształtowały się odpowiednio 66% i 36%, co pokazuje, że z roku na rok ciężar zakupów smartfonów przechodzi na samych prawników. Czy to konieczność związana z ograniczaniem wydatków kancelarii, czy po prostu niezbędne narzędzie pracy każdego prawnika, który jest świadomy potencjału drzemiącego w tym urządzeniu?

Ankieta przynosi też odpowiedź na pytanie, z jakiego sprzętu w USA korzystają prawnicy. Otóż ponad połowa z nich korzystała z iPhone’a, a rok później ten procent zwiększył się do 66,8%. Tylko blisko ¼ prawników używa smartfonów z system Android mimo ich atrakcyjniejszej ceny (wzrost o 2% w ciągu roku), tylko 7 na 100 prawników używa Blackberry, a 2 na 100 używa telefonów z systemem Windows Phone. Ciekawe jest to, że większość amerykańskich prawników używa najdroższych smartfonów. Domyślać się tylko można, jaki był powód takiego, a nie innego wyboru. Czy chodzi o markę, bezpieczeństwo danych, aplikacje dedykowane specjalnie dla prawników, a może jest inny powód?

Do czego są używane te telefony? O tym mówią wyniki ankiety. Ponad połowa ankietowanych przyznaje, że korzysta z głównych funkcji, tj. telefonu, poczty elektronicznej, kalendarzy, kontaktów, dostępu do internetu i SMS-ów. Inne popularne zastosowania to nawigacja samochodowa i aparat fotograficzny. Tylko 7% ankietowanych używa smartfonów do śledzenia wydatków, a 4% korzysta z aplikacji do edycji dokumentów.

Badanie pokazuje także coraz większą świadomość prawników dotyczącą bezpieczeństwa ich smartfonów.  Najpopularniejszym zabezpieczeniem jest użycie PIN-u, do czego przyznało się 90% prawników w 2014 roku.  W USA 21% prawników przyznaje, że używają aplikacji służących odnajdowaniu zgubionych telefonów (np. „Find my iPhone” lub odpowiedników w systemie Android).

Jak wykorzystują swoje tablety koledzy radców prawnych zza oceanu? Prawie tak samo, jak korzystają ze smartfonów. Różnica dotyczy tylko edycji dokumentów. Z tej możliwości korzysta 17% użytkowników tabletów w stosunku do 4% użytkowników smartfonów.

 

Zobacz także